We wtorek, w czasie gwałtownej nawałnicy nad Splitem w Chorwacji, doszło do poważnego incydentu w porcie. Prom "Petar Hektorović" zerwał się z lin cumowniczych i uderzył najpierw w katamaran "Krilo", a następnie w turystyczny statek wycieczkowy, który zatonął. Informację potwierdził dyrektor portu w Splicie, Vice Mihanović.
Turystyczny region w Chorwacji zamienił się w chaos. Burza zatopiła statek
– W wyniku silnego wiatru prom oderwał się od nabrzeża i zaczął dryfować po porcie – relacjonował Mihanović. – Najpierw zahaczył o katamaran, później uderzył w wycieczkowiec – dodał.
Na miejsce skierowano straż pożarną oraz inne służby ratunkowe, aby zapobiec wyciekowi substancji ropopochodnych do morza. Na szczęście udało się tego uniknąć. Nikomu też nic się nie stało.
Żywioł nad Splitem powalał też drzewa, powodował zalania na wielu ulicach, a w części miasta doszło do przerw w dostawie prądu.
Potężna burza przeszła nad Splitem
Około godziny 14:40 poważna sytuacja rozegrała się na popularnej plaży Bene. Silny wiatr powalił tam wiele drzew, raniąc kilka osób. Wśród poszkodowanych znalazł się m.in. Bojan Marinović – były trener znanej lekkoatletki Blanki Vlašić.
Przypomnimy, iż podczas burzy (czy intensywnego deszczu) najważniejsze jest zachowanie spokoju i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa. W domu zamknij okna i drzwi, odłącz urządzenia elektryczne (w przypadku burzy). Trzymaj się z dala od okien i balkonów. Na zewnątrz nie chowaj się pod drzewami i unikaj otwartych przestrzeni – najlepiej schronić się w budynku lub samochodzie.
W samochodzie zatrzymaj się i pozostań w środku, nie dotykając metalu. Śledź komunikaty pogodowe i zabezpiecz luźne przedmioty na zewnątrz. Dzięki tym prostym zasadom możesz bezpiecznie przetrwać burzę czy inną niebezpieczną pogodę.
