Na sam dźwięk słowa "podroby" wiele osób krzywi się z niesmakiem, wyobrażając sobie dania rodem z kuchni PRL. A szkoda – bo dobrze przyrządzone szaszłyki z podrobów, a konkretnie z serc drobiowych, to prawdziwa uczta: soczyste, aromatyczne i pełne wartości odżywczych. Do tego tanie i szybkie w przygotowaniu. W moim domu znikają szybciej niż klasyczne kiełbasy z grilla.