Włoskie Salerno, położone nad zatoką Morza Tyrreńskiego nad Costiera Amalfitana, to popularny ośrodek turystyczny i chętnie odwiedzane kąpielisko. Tamtejsza plaża Torrione jest uwielbiana przez mieszkańców i turystów ze względu na błękitną czystą wodę, ich zdaniem konkurującą choćby z Malediwami. Wybrzeże Amalfi, uważane za najpiękniejsze we Włoszech i kojarzone z luksusowymi kurortami, w ostatnich dniach mierzy się jednak z poważnym problemem: martwymi szczurami.
REKLAMA
Zobacz wideo "Dziennie oglądam tysiące krzeseł i zdarza się, iż nie kupię nic". Z wizytą u Krześlarza
Włoski kurort ma poważny problem. Po burzach plażę opanowały martwe szczury
Wszystko przez ostatnie silne burze, które sparaliżowały miasto. W ich wyniku morze zostało zanieczyszczone niesionymi przez wodę odpadami, w tym śmieciami i martwymi szczurami. Nadesłany przez plażowiczów filmik kilka dni temu udostępnił na Facebooku włoski poseł Francesco Emilio Borrelli.
Wyrzucone przez morze zwłoki dziesiątek szczurów opanowały plażę Torrione w Salerno [...]. Zjawisko jest z pewnością nietypowe
- podkreślił w opisie do nagrania.
Dodał, iż nie jest to pierwszy taki incydent, kilka dni wcześniej podobne zdarzenie miało bowiem miejsce na plaży Mercatello. Tam sami turyści sprzątali zwłoki martwych zwierząt. Podkreślił też, iż zwrócił się do lokalnych służb o jak najszybsze "zbadanie przyczyn" i usunięcie problemu, tym razem bez pomocy plażowiczów.
Mieszkańcy włoskiego kurortu komentują. "Katastrofa"
Lokalny radny, Aurelio Tommasetti, również odniósł się do problemu. - Myśleliśmy, iż widzieliśmy już wszystko, ale teraz mamy choćby szczury wyrzucane do morza strumieniami - zaznaczył, cytowany przez thesun.co.uk, i dodał, iż to "widok, który mówi sam za siebie". Turyści i mieszkańcy nie kryją oburzenia, są też zmuszeni do rezygnowania z wypoczynku na plażach w obawie o swoje zdrowie. Nie chcą też natknąć się na martwe szczury.
Z analiz wynika, iż wszystko jest w normie, a obecność meduz z pazurami oznacza, iż morze jest czyste!
Co za obrzydliwość. Katastrofa
- ironizują mieszkańcy w komentarzach pod nagraniem. Czy spotkałaś/eś się kiedyś z podobnym problemem? Zapraszamy do udziału w sondzie i do komentowania.