REKLAMA
"Nie dajmy się zwariować"Pod jednym z artykułów poświęconych temu zjawisku, wywiązała się żywa dyskusja w komentarzach. Zwolennicy takich wyjazdów przyznali, iż w przypadku dobrych uczniów, opuszczenie tygodnia nauki w żaden sposób nie odbije się na ich wiedzy. Tłumaczyli również, iż pod koniec roku realizowane są luźniejsze lekcje.Jak się dziecko dobrze uczy, to mu dwa tygodnie przerwy w czasie roku szkolnego nie zaszkodzą. jeżeli się uczy słabo to i 75 proc. frekwencja mu nie pomoże. Nie dajmy się zwariować- stwierdziła jedna z mam.
Zobacz wideo
5-letnie dziecko samo na ulicy. Pomogli mu policjanci
"Niektórym rodzicom poprzewracało się w głowach""Przecież wiadomo, iż w podróży człowiek też się uczy. 25 proc. nieobecności to nie jest tydzień wakacji, tylko dwa miesiące", "W tym roku wydanie świadectw miało miejsce 27 czerwca, już 16 czerwca syn, uczeń klasy 4 szkoły podstawowej, udał się z klasą do biblioteki szkolnej, aby oddać podręczniki. Oceny miał już wystawione. Później na zajęciach oglądali filmy, wychodzili na pizzę, lody, pograć w piłkę. Nie miał ani jednej normalnej godziny zajęć" - dodali inni.Niektórzy czytelnicy twierdzili jednak, iż należy walczyć ze zjawiskiem wakacji w trakcie roku szkolnego. Ich zdaniem takie pomysły uczą dzieci łamania zasad. Wielu internautów opowiedziało się również za rozbiciem wakacji na kilka krótszych terminów, tak, jak ma to miejsce w przypadku ferii zimowych.
Bardzo dobre podejście. Niektórym rodzicom poprzewracało się w głowach. jeżeli oddają dziecko do publicznej szkoły, przyjmują pewne obowiązki. Uwielbiają podkreślać, iż szkoła odpowiada za nauczanie, oni za wychowanie. Ok, w takim razie szkoła nie wyraża zgody na swobodne ustalanie przerw w nauczaniu. I rodzicom nic do tego, to nie ich działka- napisała internautka."Popieram, szkoła to szkoła. Później te dzieci pójdą do pracy i będą uważały, iż wszystko im wolno", "Wakacje letnie powinny działać jak zimowe. W części województw powinny startować 1 czerwca i kończyć się 31 lipca. W kolejnej grupie 1 lipca do 31 sierpnia i w ostatniej od 1 sierpnia do 30 września. To rozwiązanie ma mnóstwo zalet" - dodali rodzice."Uważam, iż podział to dobry pomysł"Swoje zdanie wyraził także nauczyciel z polskiej szkoły średniej. "Uważam, iż podział to dobry pomysł. Wakacje trwałyby sześć tygodni latem, dwa tygodnie na jesieni o tydzień dłuższe wiosenno-świąteczne. Dość często obserwuję, gdzieś w okolicy koniec listopada zmęczenie, znużenie u uczniów. A przerwa ponad dwumiesięczna powoduje, iż dzieci, młodzież dużo zapomina. Uważam też, iż powinno też ukrócić możliwość usprawiedliwienia nieobecności przez rodziców lub pełnoletnich uczniów. W ich przypadku należy wprowadzić tylko zwolnienia lekarskie lub w sprawach rodzinnych niech opiekun pisze podanie o usprawiedliwienie z podaniem powodu i wychowawca może to uwzględnione albo i nie" - zaproponował.Większość czytelników chce kontroli na lotniskachA co z patrolami na lotniskach? Okazuje się, iż ten pomysł również ma bardzo wielu zwolenników, co potwierdzają wyniki naszego sondażu zamieszczonego pod poprzednim artykułem.
Sondaż Archiwum prywatne
Na pytanie "Uważasz, iż na polskich lotniskach również powinno się kontrolować rodziców podróżujących z dziećmi?" ponad 46 proc. (554 odpowiedzi) respondentów odpowiedziało, iż to dobry pomysł, gdyż w ich opinii trzeba skończyć ze zjawiskiem wakacji w trakcie roku szkolnego. 37 proc. osób (440 odpowiedzi) zaznaczyło odpowiedź "Absolutnie! To decyzja rodziców i państwo nie powinno w to ingerować". Z kolei powyżej 16 proc. ankietowanych (194 odpowiedzi) odpowiedziało, iż nie, ale szkoły powinny oczekiwać okazania przez uczniów zwolnienia lekarskiego.Zdarzyło Ci się pojechać z dzieckiem na wakacje w trakcie roku szkolnego? Uważasz, iż był to dobry pomysł? Napisz na [email protected]. Wasze historie są dla mnie ważne. Gwarantuję anonimowość.