Zakopane się nie ugina. Wciąż pobiera od turystów tę opłatę. "Nie dotyczy wszystkich"

gazeta.pl 6 godzin temu
Czy opłata miejscowa jest obowiązkowa w Zakopanem? Katowicki radny i aktywista miał wątpliwości co do jej zasadności, więc poszedł do sądu. Ten z kolei przyznał mu rację. Czy to oznacza, iż nie będzie już pobierana? Miasto odpowiedziało.
Decydując się na wyjazd do Zakopanego, poza standardowymi kosztami związanymi z noclegiem, turyści zobowiązani są do uiszczenia tzw. opłaty miejscowej, która wynosi 2 złote za osobę za każdy dzień pobytu. Choć kwota nie wydaje się wielka, w przypadku kilkuosobowej rodziny zostającej na miejscu przez tydzień, uzbiera się całkiem pokaźna suma. Ponadto, mimo iż pobierana jest od ponad 10 lat, okazuje się, iż kwestia ta nie jest odpowiednio uregulowana prawnie. W niedawnym orzeczeniu potwierdził to Naczelny Sąd Administracyjny, który przyjrzał się sprawie po interwencji katowickiego radnego i aktywisty Patryka Białasa. Pomimo decyzji sprawa wciąż jest rozwojowa.


REKLAMA


Zobacz wideo Taki widok na Tatry musisz zobaczyć choć raz w życiu


Ile wynosi opłata miejscowa w Zakopanem? "Zauważyłem, iż coś nie gra"
Zasada dotycząca obowiązku pobierania opłaty miejscowej od turystów przebywających w Zakopanem obowiązuje od października 2014 roku. To właśnie wtedy w życie weszła uchwała nr XLVI/621/2013 Rady Miasta Zakopane, która określiła jej wysokość oraz zasady dotyczące ustalania i poboru, a także terminy płatności. Od tej pory obowiązek ten spoczywał na hotelarzach oraz osobach fizycznych oferujących noclegi. Okazuje się jednak, iż od strony prawnej nie wszystko zostało dopilnowane, o czym poinformował katowicki radny Patryk Białas.
Kilka lat temu zauważyłem, iż coś tu nie gra: Zakopane pobierało opłatę miejscową od turystów bez podstawy prawnej. Postanowiłem to sprawdzić i złożyłem skargę. Dziś Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził: miałem rację
- poinformował 26 sierpnia we wpisie na Facebooku. NSA potwierdził, iż nie było podstawy prawnej do pobierania opłaty miejscowej po stwierdzeniu nieważności uchwały Rady Miasta z 2008 roku. Oznacza to, iż zgodził się z wcześniejszym stanowiskiem sądu pierwszej instancji i oddalił skargę kasacyjną burmistrza Zakopanego. Wyrok jest prawomocny.


Co to oznacza w praktyce? Turyści w Zakopanem nie zapłacą opłaty miejscowej, czyli rodzina na tygodniowym urlopie oszczędza kilkadziesiąt złotych. Hotelarze odetchną, ponieważ koniec z pobieraniem opłat w imieniu miasta i tłumaczeniem się przed gośćmi
- podsumował radny. Jak zaznaczył, interweniował w sprawie, gdyż prawo powinno być jasne, a władza przejrzysta, gdyż bez tego trudno mówić o zaufaniu do państwa. Z kolei w rozmowie z serwisem portalsamorzadowy.pl, prezeska Stowarzyszenia BioMiasto, z którym związany jest radny, zaznacza, iż aby wrócić do pobierania opłaty, samorząd Zakopanego musi uchwalić nowe przepisy zgodne z prawem. Czy w takim razie faktycznie turyści aktualnie nie muszą płacić? Niekoniecznie.


Czy opłata miejscowa jest obowiązkowa w Zakopanem? Miasto nie odpuszcza
Urząd Miasta Zakopane poinformował, iż opłata miejscowa dalej obowiązuje, a orzeczenie sądu dotyczy tylko i wyłącznie tej jednej, konkretnej sprawy.


Wyrok nie ma charakteru ogólnego i nie dotyczy wszystkich osób, ale wyłącznie wskazanego przypadku. Rozprawa nie dotyczy uchwały, na podstawie której w tej chwili pobierana jest opłata miejscowa
- wyjaśniono w komunikacie przesłanym do serwisu portalsamorzadowy.pl. Oznacza to, iż wedle miasta nie istnieją żadne przeszkody ku temu, by przez cały czas żądać 2 zł za każdy dzień. Mateusz Pajek z Wydziału Kultury i Komunikacji Społecznej z urzędu w Zakopanem zaznaczył również, iż komunikat radnego Patryka Białasa wprowadza w błąd, gdyż sugeruje, iż od tej pory turyści nie muszą uiszczać opłaty miejscowej. Jak zaznaczył, stanowi ona ważne źródło dochodu dla miasta i wspiera rozwój infrastruktury oraz utrzymanie czystości i estetyki w przestrzeni publicznej.


Dzięki tym środkom mieszkańcy mogą korzystać z komunikacji miejskiej, z lepiej utrzymanych dróg, chodników oraz terenów rekreacyjnych, co podnosi komfort życia. Dodatkowo wpływy z opłaty miejscowej pomagają finansować lokalne inicjatywy kulturalne i sportowe, wzmacniając tożsamość regionalną i przyciągając turystów, którzy napędzają lokalną gospodarkę
- wyjawił. Warto jeszcze zaznaczyć, iż to nie pierwsza sytuacja, gdy w sprawie opłaty miejscowej Zakopane przegrywa w NSA. Podobna miała miejsce w 2015 roku, kiedy miasto zmagało się z zanieczyszczonym powietrzem. W związku z tym turysta nie widział zasadności w zostawianiu dodatkowych pieniędzy. W 2018 roku NSA przyznał mu rację i mężczyzna otrzymał zwrot. Mimo to Zakopane wciąż pobiera pieniądze od podróżnych i w tej chwili raczej się to nie zmieni. Dlatego też wysłaliśmy prośbę o komentarz do informacji udzielonej przez miasto do radnego Patryka Białasa. Gdy ją otrzymamy, zaktualizujemy tekst. Co sądzisz o opłatach miejscowych? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału