Celebrytki chwalą się dokonaną aborcją. Mówią, iż to wyzwolenie i nic nie kosztuje, ale... wystarczy popatrzeć im w oczy, aby zrozumieć, iż nie jest to prawda. To tylko propagandowa "zasłona dymna". Wszyscy nie zabijają swoich dzieci, ale nam wmawia się, iż liczba aborcji gwałtownie wzrasta i to ma być dowód, iż "cywilizowany świat" się wyzwala. Warto się dokładniej przyjrzeć tym liczbom, a staje się jasne, iż to także nie jest prawda!