Lato w Polsce w tym roku było - nie bójmy się tego słowa - rozczarowaniem. Trochę deszczu, trochę słońca i niewielka szansa na opaleniznę, czy choćby ten świeży efekt “sunkissed” na twarzy. Dlatego łap za kropelki od Essence - aplikacja jest szybka, łatwa i przyjemna, a efekt pięknie rozświetla i “ożywia” cerę. Kosztują 16,99 zł w promocji (najniższa cena z 30 dni przed obniżką to 17,99 zł) a naprawdę robią robotę. Nie mam po nich plam!
Jak działają kropelki brązujące Essence?
Kropelki brązujące z drogerii to kosmetyczny skrót do efektu skóry muśniętej słońcem bez leżenia na plaży. Formuła to neutralny brąz z perłowymi drobinkami, które wtapiają się w skórę, dodając jej zdrowego kolorytu i delikatnego, zdrowego blasku. Co ważne, aplikacja jest bardzo łatwa - krople można nałożyć bezpośrednio na skórę i blendować gąbeczką - dla mocniejszego efektu, albo wymieszać z kremem bądź podkładem, co pozwala na pełną kontrolę nad poziomem “opalenizny” i ogranicza ryzyko nieestetycznych plam. Nawilżenie zapewnia gliceryna, co sprawia, iż cera nie tylko wygląda, ale też czuje się dobrze. A ten subtelny, kokosowy zapach… wakacje, nie odchodźcie!

Skład i adekwatności pielęgnacyjne kropelek brązujących
Kropelki brązujące od Essence to nie tylko makijaż, ale też pielęgnacja. Za nawilżenie odpowiada gliceryna, a perłowe pigmenty (mica) tworzą naturalny, rozświetlający efekt. Nie zabrakło także witaminy E, czyli antyoksydantu, który chroni skórę i spowalnia oznaki starzenia. Lekka konsystencja z wodą jako bazą ułatwia aplikację i równomierne rozprowadzenie produktu - wystarczy choćby niewielka ilość. To z resztą kosmetyk, którego efekt możesz łatwo kontrolować: od delikatnego “muśnięcia słońcem” po pełne rozświetlenie, w zależności od ilości kropli i sposobu aplikacji. Cena jest również atrakcyjna - trochę ponad 17 zł, a produkt jest naprawdę wydajny.
Jak aplikować kropelki brązujące?
Kropeki brązujące można nakładać solo, wtedy uzyskamy nieco mocniejszy efekt. Nakładamy niewielką ilość na opuszki palców i rozprowadzamy równomiernie na twarzy. Użytkowniczki polecają dodawanie ich jednak również np. do kremu lub podkładu. Wtedy cera nabiera efektu muśnięcia słońcem.
View Burdaffi on the source website