
W Częstochowie wciąż otwierane są nowe sklepy, które przyciągają ludzi swoimi ofertami. Postanowiliśmy sprawdzić jak ma się sprzedaż na lokalnym ryneczku. W kwestii wyboru między supermarketem a miejscowymi sprzedawcami, odpowiedzi są niemal identyczne. Głosy jednak dzielą się gdy pytamy o ceny owoców i warzyw.
Co mówią częstochowianie o produktach spożywczych dostępnych na ryneczku?:
Mieszkańcy zapytani o dostępność, stwierdzili, iż jest ona bardzo dobra, a w porównaniu z zeszłym rokiem – taka sama, a choćby lepsza. Kwestia cen okazała się zupełnie różna. Niektórzy uważają, iż ceny się ustatkowały, a inni, iż wzrosły. Jednak wszyscy jednogłośnie uznali, iż wolą robić zakupy spożywcze u lokalnych handlarzy, a nie w supermarkecie.
O różnicach w handlu, a raczej o ich braku wypowiedziała się także wieloletnia sprzedawczyni z lokalnego straganu:
Kobieta nie zauważa zmian w prowadzeniu swojej działalności. Według niej klienci na ryneczku są stali i rzadko się zmieniają. Sprzedawczyni i jej mąż sprzedają owoce i warzywa przez całe lato. Po sezonie wyprzedają resztę towaru tak, by nie zmarnował się zimą. Przez cały okres dojrzewania małżeństwo dba o plony, aby przyniosły jak największy zysk. Pomimo tegorocznych przymrozków, różnica w cenach na ich straganie jest niewielka.
Wbrew alternatywom, jakie stanowią liczne supermarkety, tutejsze targi wciąż cieszą się dużym zainteresowaniem. Kwestia cen jest jednak sporna. Dla jednych są one niezmienne, a dla innych wzrosły.