Gdzie na wakacje nad polskie morze, by się nie nudzić i nie zbankrutować?

lubiehrubie.pl 1 dzień temu

Jeśli nad Bałtyk, to tylko tam, gdzie plaża nie kończy się na ręczniku, a atrakcje nie kończą się na gofrze i oscypku z grilla. Bo umówmy się – ile można leżeć, smarować się filtrem i zastanawiać, czy deszcz dziś spadnie o 13:00, czy dopiero o 15:00? Dlatego jeżeli szukasz miejsca, gdzie wakacje nad morzem naprawdę mają sens, Sopot to strzał w dziesiątkę. Serio. Nie musisz być celebrytą ani mieć złotej karty, żeby się tu dobrze bawić – wystarczy trochę sprytu i chęci, żeby odkryć, co to miasto ma naprawdę do zaoferowania.

Tu się nie da nudzić. No chyba iż sam tego chcesz

Sopot to nie tylko Monciak i molo, gdzie wszyscy robią te same selfie, ale też kawał miasta, które żyje swoim rytmem – trochę plażowym, trochę imprezowym, a trochę artystycznym. Rano możesz wskoczyć do zimnego Bałtyku, potem przejść się po lesie, po drodze zjeść coś dobrego, a wieczorem wylądować na koncercie, stand-upie albo silent disco na plaży (tak, są i takie rzeczy).

Są tu teatry pod chmurką, kino plenerowe, jazz w ogródku, targi winylowe, warsztaty ceramiki, joga o wschodzie słońca, a nawet… wyścigi psów na deptaku (nie pytaj). Niezależnie od tego, czy jesteś z dzieciakami, z partnerem, ekipą czy solo – w Sopocie coś się dzieje zawsze, choćby jak pogoda nie dopisuje. A jak dopisuje – to już w ogóle nie masz wymówki, żeby się nudzić.

Restauracje w Sopocie

No dobra, to pogadajmy o temacie którym jest jedzenie – bo to ważne. Sopot ma opinię miejsca, gdzie za zupę płacisz jak za bilet do kina, a za rybę jak za kolację w Paryżu. Ale spokojnie. Najlepsze restauracje w Sopocie nie muszą równać się najdroższe – trzeba tylko wiedzieć, gdzie iść. I najlepiej trzymać się z dala od tych, gdzie kelner nagania Cię z chodnika jakby sprzedawał pamiątki w kurorcie z lat 90.

Prawdziwe gastro-perełki znajdziesz w bocznych uliczkach, na uboczu Monciaka, przy plaży, ale bez dopłaty za widok. Od autorskich burgerów z jagnięciną przy których Ślinka cieknie, przez mistrzowskie makarony i krewetki na maśle, aż po domowe śniadania za normalne pieniądze. A jeżeli masz ochotę na coś klasycznego, są bary mleczne, które karmią jak trzeba i nie próbują udawać, iż mielony to „kotlet z elementami kuchni fusion”. Sopot to nie tylko „ładne, ale puste” – tu się naprawdę dobrze je, i to nie tylko na Instagramie.

Sopot to wakacje na 100% – bez nudy, bez siary, bez kompromisów

To miasto ma styl, luz i tempo, które trudno znaleźć gdziekolwiek indziej nad Bałtykiem. Nie jest przereklamowane – po prostu trzeba je dobrze ograć. Zamiast tylko leżeć na ręczniku i czekać na cud pogodowy, lepiej zacząć dzień od śniadania w klimatycznym miejscu, potem wskoczyć na longboard, po południu wziąć udział w jakimś wydarzeniu, a wieczorem przy winie albo piwie pogadać o tym, co jutro – Hel, Gdynia, kajaki, rowery? Można.

I najważniejsze – tu się wraca. Bo raz poczujesz klimat Sopotu i już wiesz, iż to nie tylko kurort, ale miejsce, które ogarnia życie. Takie, gdzie nie trzeba wybierać między dobrą zabawą, smacznym jedzeniem a spokojem ducha. I to jest najlepsze.


tekst i fot. mat. partnera


Czytaj: Hrubieszów: Przedszkolaki rosną z matematyką [ZDJĘCIA]

Idź do oryginalnego materiału