Uzasadniając przedmiotową uchwałę, podkreślił, iż pomysł organizacyjnego połączenia obydwu samorządowych jednostek nie jest nowy. Podobne zamiary władze omawiały już z poprzednimi radami gminy. - Tę próbę podejmujemy już po raz czwarty. Powody, dla których staramy się o to połączenie, są zresztą powszechnie znane. Mamy dwie instytucje kultury, które funkcjonują w jednym budynku. Kiedy zaczną działać naprawdę razem, zorganizowanie wydarzeń o charakterze kulturalnym będzie się odbywało o wiele sprawniej. Mam również nadzieję, iż pomoże to samej bibliotece, która być może wyjdzie w końcu na zewnątrz, a jej potencjał zostanie w pełni wykorzystany – uzasadnił Wojciech Sawa.Włodarz uważa, iż nie wszyscy pracownicy obu placówek, a zwłaszcza ci, którzy związani są gminną biblioteką, adekwatnie i zgodnie z oczekiwaniami władz wywiązują się ze swoich obowiązków. To oczekiwanie zostało zresztą jasno wyrażone w czasie jednej z ostatnich sesji, kiedy prezentowano radnym raport dotyczący działalności biblioteki. - Mam nadzieję, iż biblioteka zacznie się bardziej angażować. Dzisiaj, tak sądzę, rola biblioteki nie powinna ograniczać się tylko i wyłącznie do zarządzania księgozbiorem i wypożyczania książek, ale rolą placówki powinno być również włączanie się w wydarzenia, nazwijmy to, biblioteczno-kulturalne. To powinno mieć sens. Obecny sposób funkcjonowania biblioteki nie odpowiada już współczesnym założeniom i wymogom – mówił o pomyśle wójt.Tak więc gmina liczy na to, iż połączenie obu placówek wpłynie pozytywnie na proponowaną przez gminę ofertę kulturalną. Władzom zależy na tym, aby była ona pełna różnorodnych, ciekawych propozycji. Dodatkową informacją na ten temat podzieliła się także przewodnicząca rady Małgorzata Sarzyńska. Zauważyła, iż na temat zagadnienia dyskutowano także w czasie posiedzenia komisji. - Ja także jestem za tym, aby doszło do takiego połączenia. Jest to już co prawda kolejna próba, ale mam nadzieję, iż ta uchwała zostanie ostatecznie, z powodzeniem, wykonana – wyraziła nadzieję Sarzyńska. Czytaj także:Region. W sprawie transportu dużo słów, a mało konkretówRegion. Producentów
żywności dobija pogoda i systemGm. Dorohusk. Tutaj wędki nie stygną. Zalew Husynne po raz kolejny sprawdził młodychPowiat chełmski. Do wykonania dokumentacji mało chętnych