jeżeli masz górę wiśni do wydrylowania, czy to do ciasta, czy też innego owocowego deseru, rozsądnym rozwiązaniem wydaje się sięgnięcie po specjalny sprzęt do tego zadania. jeżeli nie masz go w zanadrzu, nie musisz się stresować. Istnieje prosty patent na usunięcie pestek bez użycia wyszukanego gadżetu, a rzeczy, której używasz przy delektowaniu się daniami kuchni azjatyckiej.
REKLAMA
Zobacz wideo Sylwia Przybysz publikuje wizerunek dzieci w sieci. "Jesteśmy świadomi zagrożeń"
Jak gwałtownie pozbyć się pestek z wiśni? Pałeczki w dłoń i działaj
W przypadku braku drylownicy wcale nie jesteśmy skazani na żmudne, czasochłonne rozgniatanie palcami owoców. By sprytnie wydobyć ukrytą pestkę, wystarczy sięgnąć po pałeczki, które w krajach Dalekiego Wschodu służą jako sztućce. Alternatywnie możesz użyć zakrzywionej szpilki, patyczków do szaszłyków lub też rozgiętego spinacza. Pamiętaj, iż wiśnie są soczyste, a ich sok pozostawia plamy. Warto więc odpowiednio przygotować stanowisko do pracy, by zaoszczędzić sobie mnóstwo czasu w sprzątaniu.
Jak najłatwiej wydrylować wiśnie? Bez użycia specjalistycznego sprzętu
"Azjatycki" trik z użyciem pałeczek najlepiej sprawdzi się w przypadku świeżych i jędrnych owoców. Co należy zrobić?
Przygotuj wiśnie. Umyj je i usuń ogonki.
Weź pałeczkę. Najlepiej sprawdzi się ta do sushi lub cienka drewniana.
Ustaw wiśnię. Połóż ją trzonkiem do góry, najlepiej nad butelką lub miską.
Wbij pałeczkę. Delikatnie, cieńszym końcem, w miejsce po ogonku.
Wypchnij pestkę. Naciskaj, aż pestka wyskoczy z drugiej strony wiśni.
Powtórz i ciesz się wydrylowanymi owocami.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.