Piotr wstaje o 4:30. Po pięciu godzinach pracy idzie na plażę. "Z 1400 euro odłożę na telefon"

gazeta.pl 4 godzin temu
Wielu uczniów i maturzystów rezygnuje z typowych wakacji na rzecz pracy sezonowej za granicą. To dla nich nie tylko okazja do zarobienia pierwszych własnych pieniędzy. To szansa na zdobycie cennego doświadczenia, naukę języka i niekiedy też przeżycie prawdziwej przygody.Taką właśnie decyzję podjął 19-letni Piotr z Wrocławia, który tuż po maturze wyjechał do pracy w hotelowej kuchni na greckiej wyspie Kos. Piotr mieszka w pokoju pracowniczym w czterogwiazdkowym hotelu, zaledwie kilka minut spacerem od plaży. Dzień zaczyna wcześnie. Już o 4:30 melduje się w kuchni i pomaga w przygotowywaniu śniadań dla gości. Kroi warzywa, układa sery i wędliny, uzupełnia bufet. Załadowuje i opróżnia zmywarkę. jeżeli trzeba, sprząta w kuchni. Tę część pracy kończy o 9:30.
REKLAMA


Zobacz wideo


Sarsa o dzisiejszej młodzieży. "Oni sami nie wiedzą czego chcą"


Poranki w hotelu. Pracy jest najwięcej- W porannych godzinach jest najwięcej do zrobienia, ale atmosfera w kuchni jest naprawdę fajna - mówi Piotr. - Pracuję z Grekami, Bułgarami i dwójką Niemców. Każdy jest pomocny. Na początku bałem się, iż nie dam rady z językiem, ale bez problemu dogaduję się po angielsku, a choćby uczę się podstawowych zwrotów po grecku.Po porannej zmianie Piotr ma kilka godzin wolnego. Spędza je najczęściej na plaży: czyta, odpoczywa lub zwiedza okolicę. Wieczorem, od godziny 17:30 do 20:30, Piotr wraca do kuchni, tym razem pomaga przy przygotowywaniu i serwowaniu kolacji. Ta praca jest bardziej intensywna, bo głodni goście oczekują ciepłych posiłków, grillowanych potraw, wszystko musi być dopracowane, ale i podane szybko. Piotr często pomaga przy deserach. - Praca wieczorna bywa męcząca, ale nie narzekam. Po kolacji mamy jeszcze chwilę na odpoczynek - mówi.Jakie są zarobki za granicą?Za swoją pracę Piotr otrzymuje około 1400 euro miesięcznie. Ma zapewnione darmowe zakwaterowanie i wyżywienie: trzy posiłki dziennie z hotelowej kuchni. - Pieniądze może nie są ogromne, ale wystarczą mi, żeby coś odłożyć na studia i kupić nowy telefon - dodaje z dumą w głosie. Pracujący nastolatek zyskuje dużo więcej niż pieniądzePrzede wszystkim jednak 19-latek uczy samodzielności. Musi odnaleźć się w nowym środowisku i w nowej dla niego rzeczywistości. To jego pierwszy samodzielny wyjazd. Musi nawiązywać kontakty i współpracować z ludźmi z różnych krajów. Uczy się pracy w gastronomii i poznaje, jak wygląda "prawdziwe życie". Bez rodziców u boku, którzy wszystko podsuwali pod nos.


- Cieszę się, iż mój syn nie tylko nie marnuje wakacji, ale także zdobywa coś, czego nie da się nauczyć w szkole. Cenne doświadczenie. Pieniądze są tutaj tylko dodatkiem - mówi pani Katarzyna, mama Piotra. Praca nastolatka za granicą. Rodzice podzieleniChoć dla wielu młodych ludzi wakacyjny wyjazd za granicę do pracy to szansa na rozwój i przygodę, część rodziców podchodzi do tego pomysłu z ostrożnością. Obawy są różne: od bezpieczeństwa, przez warunki pracy, aż po kwestie emocjonalne, bo taki samodzielny wyjazd z domu to jednak duże wyzwanie.- Dla mnie to byłoby zbyt stresujące - przyznaje pani Marzena, mama 17-letniej Magdy. - Inny kraj, obcy ludzie, zupełny brak kontroli nad tym, co się z nią dzieje. A jeżeli zachoruje? jeżeli będzie miała jakiś wypadek? Co, jeżeli zostanie źle potraktowana przez pracodawcę albo nie poradzi sobie psychicznie? Ja bym nie spała spokojnie - dodaje.Pani Marzena nie jest przeciwna samej idei pracy za granicą, ale uważa, iż na wszystko przyjdzie czas. - Może za dwa, trzy lata. Na razie to dla mnie zbyt ryzykowne. I choć wiem, iż inne dzieci sobie radzą, ja po prostu nie jestem gotowa, żeby puścić córkę samą tak daleko - podsumowuje.


Jak znaleźć bezpieczną pracę za granicą?Choć obawy rodziców są zrozumiałe, to warto pamiętać, iż istnieją sposoby, by wyjazd był bezpieczny i dobrze zorganizowany. Oto kilka wskazówek:skorzystaj z pośredników: zaufane agencje pracy sezonowej pomagają w znalezieniu sprawdzonych ofert. Zapewniają wsparcie w razie problemów;skorzystaj z programów międzynarodowych np. Work and Travel, które mają swoje procedury bezpieczeństwa i opiekunów wyjazdu;sprawdź ogłoszenia w szkole lub na uczelni: niektóre placówki współpracują z firmami zagranicznymi i oferują sprawdzone wyjazdy;skorzystaj z portali takich jak np. EURES (ang. European Employment Services): to europejski system ofert pracy z legalnymi, zweryfikowanymi ogłoszeniami;nie działaj samodzielnie na ślepo: unikaj ogłoszeń na nieznanych forach i od prywatnych osób bez kontaktów i referencji.Co sądzisz o wakacyjnym wyjeździe dzieci za granicę? Masz ochotę podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami? Napisz na adres: [email protected]
Idź do oryginalnego materiału