Królewska Gwardia Rohanu w wersji konnej sprzedawana jest w pudełku, które zawiera trzy figurki. Pierwszą z nich pomalowałem jeszcze w lecie na prezent. Pozostała dwie figurki są więc dla mnie. Ostatnio udało mi się je pomalować i trafiły już na półkę. Figurki do LOTRa nie są proste w malowaniu, przynajmniej dla mnie. Kiedy zasiadłem do gwardzistów po raz kolejny doceniłem prace Robsona sprzed par lat. To był projekt do systemu HoTT.

Malowanie drugiego poszło nieco szybciej, bo wyłączyłem komplikator w głowie.
A tu zdjęcie z innej perspektywy. Widać na przykład, iż nie użyłem brązowego tuszu do płaszcza w przypadku jeźdźca z włócznią. Tak, czy inaczej, fajnie było wrócić na chwilę do farbek. I to jeszcze z takim tematem, jak Władca Pierścieni (i Rohan), którego ogromnym fanem pozostaję niezmienne od kilkudziesięciu lat.
