Jadwiga nigdy nie lubiła prosić o pomoc, choćby gdy było ciężko. Zawsze była niezależna, choćby po przejściu na emeryturę z pracy szkolnej bibliotekarki. Teraz mieszkała skromnie w małym mieszkaniu w Łodzi, utrzymując się z niewielkiej emerytury i ciepła rodziny — zwłaszcza wnuczki, Kingi. Kinga była jej światłem. Osiemnastoletnia dziewczyna miała promienny uśmiech, dobre serce i […]