Sześć dni w trasie w szoferce, dwa w domu. "To trochę survival, a nie ciepła posada w biurowcu"

weekend.gazeta.pl 5 dni temu
Zdjęcie: 28-letnia Karolina zawodową kierowczynią jest od lat sześciu. Jeździć zaczęła dzięki byłemu narzeczonemu (Fot. Archiwum prywatne)


Ciężarówka stała się jej domem: w niej gotowała, spała, czasami spędzała czas wolny. - W kabinie jest leżanka, da się na niej wyspać. Miałam tam swoje kosmetyki, książki, przyrządy do ćwiczeń, garnki, czajnik, kuchenkę gazową, naczynia. Namiastkę domu, można powiedzieć - opowiada Ola, kierowczyni tira.
Idź do oryginalnego materiału