W wieku 65 lat zrozumiałam, iż najstraszniejsze nie jest samotność, ale błaganie własnych dzieci o telefon, wiedząc, iż jesteś dla nich ciężarem. „Mamo, cześć, potrzebuję twojej pomocy.” Głos syna w słuchawce brzmiał, jakby rozmawiał z irytującym podwładnym, a nie z matką. Halina Kowalska zamarła z pilotem w dłoni, nie włączając wieczornych wiadomości. „Krzysiu, witaj. Coś […]