Lubię tą scenę w Dwóch Wieżach, kiedy Eomer krzyczy: we ride North!. Jak byłem młodszy, to była to jedna z moich bardziej ulubionych postaci w Trylogii, toteż z niecierpliwością czekałem, jak też zostanie obsadzona i zagrana. Nie rozczarowałem się, a figurka, wzorowana oczywiście na filmie, jest dla mnie niemal kultowa. Tym samym musiała znaleźć się w mojej kolekcji. Dzisiaj czas na podzielenie się zdjęciami pomalowanego Eomera, syna Eomunda. W zestawie jest kilka opcji montażu dla konnego marszałka, a ja wybrałem wersję z mieczem i tarczą, przytroczoną do siodła. Guthwine, to w końcu nie byle jaki oręż.

Na ujęciu z drugiego profilu Trzeci Marszałek Marchii prezentuje się jak niżej. Można tu zobaczyć nieco więcej ze zbroi, jaką nosi wierzchowiec Eomera.

I na koniec zdjęcie Eomera z niedawno pomalowanymi gwardzistami królewskimi. To jeszcze nie jest moje ostatnie słowo, jeżeli chodzi o malowanie Rohanu
