Niedawno otrzymaliśmy list od kobiety imieniem Sheryl — matki w żałobie, która podjęła decyzję już teraz dzielącą naszą redakcję. Jej syn zginął tragicznie, zostawiając po sobie dwóch małych chłopców i żonę, która nie miała się gdzie podziać. Ale to, co Sheryl zrobiła później... może zachwiać waszym wyobrażeniem o rodzinie, lojalności i żałobie.