Weronika zawsze mówiła prosto z mostu. Koledzy z pracy wiedzieli, iż nie owija w bawełnę. Nie miało znaczenia, czy ktoś chciał to usłyszeć, czy nie. Na przykład – Ola spędziła cały ranek, flirtując z nowym informatykiem. Przy okazji sprawnie ogarniała zlecenia, krążąc po
biurze jak wiatr. „Mam nadzieję, iż wiesz, iż jego żona właśnie rodzi?” […]