Zdewastowali im groby bliskich za to, iż poparli Trzaskowskiego. Psycholożka: szacunek dla zmarłych przegrywa dziś z propagandą

Zdjęcie: Skąd się bierze agresja i nienawiść wobec tych, którzy mają inne poglądy polityczne?


Zniszczony baner na ogrodzeniu, anonimy w skrzynce, środek chwastobójczy na grobie — tak dziś wygląda cena za polityczny wybór w jednej z dolnośląskich wsi. Krystyna i Bogusław z Lutyni pod Wrocławiem odważyli się poprzeć kandydata na prezydenta, którego nie zaakceptowała lokalna wspólnota. W odpowiedzi spotkał ich ostracyzm. A kiedy poszli po wsparcie do proboszcza, usłyszeli tylko: nie opowiadam się po żadnej stronie. — To nie jest neutralność, to przyzwolenie. To nie wydarzyło się w tydzień. Przez lata uczono nas, iż przeciwnik to wróg, wobec którego nie obowiązuje nas ani szacunek, ani człowieczeństwo — komentuje psycholożka Żaneta Rachwaniec.