Żona zarabia krocie, ale nie chce pomóc ani trochę moim rodzicom

jasnastrona.com 9 godzin temu
Pewien mężczyzna, który poprosił nas o zachowanie anonimowości, napisał do nas o swoim ośmioletnim małżeństwie. Jego żona, w jego słowach, jest silna, ambitna i odnosi sukcesy finansowe. On wciąż „odnajduje swoją drogę w życiu”. Przez ostatnie pięć lat to ona ponosiła ciężar finansowy utrzymania gospodarstwa domowego, podczas gdy on wnosił tyle, ile mógł, wykonując prace dorywcze i zapewniając wsparcie emocjonalne.Jednak teraz małżeństwo balansuje na krawędzi przez coś większego. Nie chodzi ani o miłość, ani o obowiązki, ani choćby o pieniądze, a przynajmniej nie do końca. Chodzi o rodzinę i o to, jak wygląda sprawiedliwość, gdy jeden z partnerów zarabia dużo... a drugi nie.On mówi, iż chce tylko równości. Ona mówi, iż ma dość bycia jego siatką bezpieczeństwa. Coś, co zaczęło się jako ciche napięcie związane z teściami, wywołało konflikt, który może kosztować ich związek. Poniżej przedstawiamy, co nam powiedział.
Idź do oryginalnego materiału