Czy dzisiejsza czterdziestka to nowa trzydziestka?

kobietytomy.pl 10 godzin temu

Świat się zmienia. Pamiętasz jak wyglądał czterdziestolatek z kultowego serialu i jego żona? No właśnie…mocno dojrzale, prawda? A teraz zamknij oczy i przypomnij sobie znaną aktorkę, która ma czterdzieści plus lat, na przykład Romę Gąsiorowską, czy Olgę Bołądź. To jeden przykład, teraz spójrz w lustro, żeby znaleźć drugi. Tak, popatrz na siebie. Jak się czujesz? Czy uważasz się za młodą osobę, czy mocno dojrzałą wiekiem? W niczym nie przypominasz poważnej, starszej pani po 40 sprzed lat, która na czarno-białych fotografiach wyglądała jak staruszka? No właśnie…. Prawda jest taka, iż dzisiejsze czterdziestolatki wyglądają szczególnie korzystnie, są młode i pełne życia! Jak nigdy wcześniej łamią stereotypy, żyją z odwagą, oddychając pełną piersią. Coraz głośniej mówi się, iż dzisiejsza czterdziestka to nowa trzydziestka. Czy to jednak prawda? Jak uważasz? Bez trudu odejmiesz sobie 10 lat lub więcej?

Czy dzisiejsza czterdziestka to nowa trzydziestka?

Wyglądamy młodziej

Kiedyś czterdziestolatka na liczniku życia oznaczała, iż kobieta żegna się bezpowrotnie z młodością, a choćby wiekiem średnim i staje się stateczną matroną. Przywdziewa jeszcze mniej atrakcyjne ubrania, zasłania szczelniej ciało, nie może pozwolić sobie na zabawę czy ekstrawagancję. To, jak się nosi wyznaczają komunikaty, co wypada, a czego absolutnie nie należy robić. Życie płynie zgodnie z prawdą, co przystoi, a na co już nie ma czasu. Jest kościół, bujany fotel, ciemny kąt sali…Czterdziestka to czas, kiedy można było słyszeć szydercze komentarze o odmładzaniu na siłę i o zapominaniu, ile adekwatnie się ma lat – zwłaszcza jeżeli któraś ośmielała się jeszcze zamarzyć o dobrym, lekkim życiu. O kobietach, które postanowiły jeszcze pożyć mówiło się skandalistka, czy diablica, czasami wręcz wypędzano je z miast, strasząc piekłem i karą bożą.

Ubiór i sposób bycia miał być jednoznacznie dopasowany do wieku a także pozycji społecznej. Inną odzież nosiły dzieci, inną panny, co innego wypadało mężatkom, czy wdowom. Zasady były jasno określone i należało się do nich stosować, pod rygorem, iż jeżeli zostaną złamane, śmiałek straci swoją pozycję w społeczeństwie i zajmie marginalną pozycję.

Dzisiaj adekwatnie wszystko się zmieniło. Kobiety niezależnie od wieku ubierają się w tych samych sklepach. Moda jest bardzo tolerancyjna, otwarta, do łączenia stylów i trendów. Coś, co dawniej było nie do pomyślenia, na przykład założenie sportowych butów do wyjściowego stroju, dzisiaj jest jak najbardziej w porządku.

W tym samym sklepie może zarówno ubierać się wnuczka, jak i babcia, mama i córka. Największa zmiana jednak dokonała się nie tylko w sferze zewnętrznej, ale nade wszystko w naszym wnętrzu. Myślimy o sobie inaczej, dlatego wyglądamy młodziej. Podobno wszystko zaczyna się w głowie. Potwierdzają to badania.

Osoby twierdzące, iż są młode, wyglądają młodo, a te, które uważają, iż są stare…doskonale dopasowują się do swojego mniemania o sobie.

Nie zadowalamy się byle czym

Czterdziestka to nowa trzydziestka nie tylko dlatego, iż żyjemy dłużej i lepiej o siebie dbamy. Dzieje się tak dlatego, iż nie zadowalamy się byle czym. Stałyśmy się wybredne i nie jest to objaw naszego egoizmu, czy zepsucia, ale naszego prawa do tego, aby żyć na dobrym poziomie, traktować codzienność jako czas, który można do siebie dostosowywać, czerpać z tego, co jest tylko to, co chcemy i co dla nas dobre, a swoje otoczenie traktować nie jako przestrzeń skończoną, ale taką, na którą mamy wpływ i którą możemy skutecznie kształtować.

Mamy odwagę przekraczać swoje granice, wychodzić ze strefy komfortu, sięgać po to, co wcześniej choćby nie było w sferze marzeń. Znamy swoją wartość, a to odmładza jak mało co, wskazuje drogę oraz uczy tego, co było od zawsze potrzebne – przebojowości.

Chcemy więcej, ale cieszymy się tym, co mamy

Jednocześnie odnalazłyśmy spokój. To uczucie, które mówi nam, iż będzie dobrze. choćby złe doświadczenia nie realizowane są wiecznie, rzeczywistość się zmienia i każdy dzień to nowa szansa. To nie jakieś patetyczne doniesienia, ale fakt. Spokój pozwala nam mierzyć się z przeciwnościami losu, jednocześnie dzięki niemu jesteśmy wdzięczne, cieszymy się tym, co mamy, z drugiej strony daje on świetny fundament, żeby dążyć do czegoś więcej, poczucia satysfakcji i prawdziwego zadowolenia, którego nie dadzą żadne pieniądze. Jesteśmy otwarte na rozwój, działanie skoncentrowane na celu. Nie boimy się marzyć i planować choćby śmiałe kroki. Nikt nas już nie jest w stanie zagonić w kąt. Dzięki temu, iż mamy wykształcenie i umiejętności, jesteśmy niezależne i to wszystko wpływa na to, jak żyjemy, jak myślimy i jakie jesteśmy.

Czego chce kobieta? Kobieta chce więcej, bo daje więcej

Umiemy zadbać o siebie

W złym małżeństwie umieramy powoli. Teraz to dobrze rozumiemy! Co prawda często długo walczymy, ale w końcu podejmujemy decyzję. Umiemy zadbać o siebie i nie godzimy się na to, co dawniej było standardem – odrzucamy cisze i usilne tkwienie w zobowiązaniu przed lat. Dzisiaj nie robimy sobie krzywdy dla zasady. Umiemy wyjść naprzeciw własnym oczekiwaniom i przestać sobie wmawiać, iż jest dobrze, gdy wszystko w nas krzyczy i płacze z bezsilności.

Nic tak nie odejmujemy lat jak adekwatne osoby obok, jak energia i pasja, z którą potrafimy cieszyć się życiem. Z drugiej strony nic tak nie dodaje lat jak niewłaściwy partner, toksyczni przyjaciele, dołująca rodzina, próbująca wcisnąć nas na siłę w ramy, które nas uwierają.

Czterdziestka to nowa trzydziestka z uwagi na odwagę, by żyć po swojemu, żeby wybierać mniej zatłoczone drogi, być sobą i cieszyć się życiem. To po prostu widać i to odmładza jak mało co – o odnalezienie siebie właśnie tu chodzi.

Idź do oryginalnego materiału