Dlaczego chłopcy też powinni uczyć się o miesiączce?

sexed.pl 1 dzień temu

Musimy nauczyć chłopców, iż miesiączka to nie coś obrzydliwego czy zawstydzającego — to coś, co przeżywa połowa populacji. Tylko wtedy przestaniemy wychowywać kolejne pokolenia, które z jednej strony śmieją się z koleżanek, które mają okres, a z drugiej nie potrafią kupić partnerce tamponów bez rumieńca na twarzy.

Jakiś czas temu Poseł PiS, Mariusz Krystian spytał MEN, dlaczego chłopcy uczestniczą w zajęciach o menstruacji skoro to „zagadnienie dotyczące wyłącznie dziewcząt”. Chociaż miesiączka dotyczy bezpośrednio tylko osób menstruujących, rozmowa o niej powinna obejmować wszystkich – także chłopców i mężczyzn. Dlaczego?

DLACZEGO CHŁOPCY POWINNI UCZYĆ SIĘ O OKRESIE?

Każdy chłopiec będzie miał w swoim otoczeniu osoby menstruujące — siostry, koleżanki, mamy, partnerki. Będzie świadkiem tego, jak ktoś bliski walczy z bólem brzucha, złym samopoczuciem czy potrzebą pójścia do toalety, żeby zmienić podpaskę. Nie chodzi o to, żeby chłopcy tylko „tolerowali” okres. Powinni wiedzieć, czym jest miesiączka, jak wpływa na organizm, co może oznaczać dla nastroju i codziennego funkcjonowania. Tylko wtedy będą w stanie okazać zrozumienie i empatię — zamiast powielać stereotypy o „rozhisteryzowanych babach” czy żartować, iż ktoś „pewnie ma okres”.

Czego będzie uczyć edukacja zdrowotna w szkołach?

W edukacji o menstruacji nie chodzi wyłącznie o fizjologię. Chodzi też o obalanie szkodliwych mitów — takich jak ten, iż miesiączka jest „brudna” albo iż PMS odbiera kobietom zdolność do podejmowania racjonalnych decyzji. Albo iż okres można powstrzymać siłą woli, iż nie można zajść w ciążę w czasie miesiączki, czy iż seks podczas okresu jest niehigieniczny. Takie przekonania nie tylko krzywdzą kobiety, ale kształtują sposób, w jaki mężczyźni postrzegają kobiecość.

Dlatego chłopcy powinni dostawać rzetelną edukację dotyczącą menstruacji — nie jako dodatek do lekcji o zapłodnieniu, ale jako pełnoprawną część programu. Powinni wiedzieć, jak działają podpaski, tampony i kubeczki menstruacyjne, czym jest cykl menstruacyjny i dlaczego miesiączka to nie powód do wstydu.

JAK ROZMAWIAĆ Z SYNEM O MIESIĄCZCE?

Zamiast czekać, aż dziecko samo zapyta, warto wykorzystywać codzienne okazje do rozmowy — np. reklama podpasek czy wizyta w sklepie. Ważne, by mówić prostym językiem, dostosowanym do wieku dziecka. Naturalna reakcja chłopca na wiadomość, iż mama czy siostra krwawią co miesiąc, może być zdziwienie lub niepokój. Ale to właśnie moment, by wytłumaczyć, iż miesiączka jest naturalną częścią życia i przygotowuje ciało kobiety do ewentualnej ciąży.

Rozmowy o miesiączce nie powinny być zarezerwowane wyłącznie dla mam. Również ojcowie i bracia mogą — i powinni — rozmawiać o tym z synami i młodszymi braćmi. Tylko wtedy uda się przełamać tabu i sprawić, iż kobiety i dziewczynki będą czuły się swobodnie, mówiąc o swoim zdrowiu także w męskim towarzystwie.

Nie wiesz, jak rozmawiać z dzieckiem o miesiączce? Pobierz nasze darmowe Lekcje bez Tabu dla rodziców i nauczycieli

Jeśli jako rodzic nie czujesz się komfortowo, rozmawiając o okresie, możesz sięgnąć po wsparcie — wspólne oglądanie filmu edukacyjnego, przeczytanie książki czy rozmowa z edukatorem mogą być pomocne. Badania pokazują, iż chłopcy w wieku 11–16 lat czują się skrępowani tematami dojrzewania i miesiączki, bo boją się powiedzieć coś głupiego. Dlatego edukacja w szkole musi iść w parze z otwartością w domu.

Uczmy chłopców tego samego, czego uczymy dziewczynki — tak, by nie myśleli, iż tampony są obrzydliwe, a miesiączka to temat tabu.

Idź do oryginalnego materiału