Albania w ostatnich latach wyrasta na bardzo popularny kierunek all inclusive, ale nie tylko. Polacy doceniają także tanie loty do Tirany, stolicy kraju i chętnie latają tam na własną rękę. Jednak podróże te mają jeden zasadniczy minus. Jedyne lotnisko w kraju znajduje się na północy, podczas gdy najpiękniejsze plaże są na południu. Rozwiązaniem tego problemu miało być otwarcie nowego lotniska, ale nie wyszło.
All inclusive w Albanii miało być przyjemniejsze, ale nie zdążyli otworzyć lotniska
Na początku maja na lotnisku we Wlorze w południowej części Albanii wylądował pierwszy samolot Air Albania. Politycy informowali wówczas, iż jeszcze w te wakacje port zostanie uruchomiony, o czym informowaliśmy na łamach naTemat. To rozbudziło nadzieje turystów, ale skłoniło też do działania biura podróży.
Wlora jest bowiem bardzo atrakcyjnym kierunkiem. Jednak transfer do niej z Tirany trwa aż dwie godziny, co raczej nie zachęca turystów. Jeszcze trudniej mają ci, którzy chcą odpoczywać na "europejskich Malediwach". Tym mianem określa się okolice Sarandy na południu kraju, w pobliżu granicy z Grecją. Tam z Tirany jedzie się aż 4 godziny.
Szkoda tylko, iż otwarcie lotniska zakończyło się na politycznych obietnicach. Serwis seenews.com poinformował właśnie, iż w poniedziałek 26 maja port podpisał dopiero umowę na dostarczenie systemu monitorowania pogody. Od tego momentu do otwarcia portu pozostało daleka droga. Oficjalnej daty nie ma, ale raczej na pewno port nie otworzy się podczas tegorocznych wakacji. Bardziej prawdopodobny termin to na pewno przyszłoroczne lato.
Biura podróży odwołują all inclusive z lotami do Wlory
Jak podaje serwis Fly4free.pl, sprzedaż wycieczek do Wlory na tegoroczne wakacje zdążyła uruchomić już Itaka. Jednak ze względu na opóźnienie w budowie lotniska, konieczne było usunięcie ze sprzedaży tego pakietu.
– Faktycznie, mieliśmy takie loty w ofercie, ale już ich nie ma – przekazano serwisowi na infolinii. Przedstawiciel Itaki dodał jednak, iż dwa hotele we Wlorze, które były dostępne w ich ofercie, przez cały czas są w sprzedaży. Jednak trzeba będzie do nich dojechać z Tirany, co znacznie wydłuży czas transferu.
