Mówią, iż makaron Putanesca powstał z myślą o głodnych gościach, których trzeba było gwałtownie nakarmić czymś pysznym. No i coś w tym jest! Wczoraj wpadli do mnie właśnie tacy – głodni, spontaniczni, bez planu. Postawiłam więc na linguine Putanesca z tuńczykiem. Proste składniki, szybkie przygotowanie, a efekt? Petarda. To danie robi się w 20 minut, a smakuje jak z włoskiej knajpki. jeżeli jeszcze nie testowaliście – czas to nadrobić!
Linguine Putanesca – makaron z charakterem. Czosnek, oliwki, sardele i kapary robią robotę.
Oczywiście podstawą tego dania jest sos z prawdziwym pazurem – aromatyczny, intensywny, pełen charakteru. W środku znajdziecie podsmażoną cebulkę, solidną dawkę czosnku, kapary i sardele, czyli klasykę Putaneski. Ja dorzuciłam jeszcze zielone chili, bo lubię, jak coś delikatnie szczypie w język. Potem poszły pomidory z puszki, czarne oliwki, tuńczyk i garść świeżych pomidorków koktajlowych – dla koloru i słodyczy.
Makaron? Oczywiście linguine, bo pięknie zbiera sos i wygląda elegancko na talerzu.
Czy można się oprzeć takiemu jedzonku? No błagam. Ten sos do makaronu to coś, co zdecydowanie warto zapamiętać – prosty, szybki i absolutnie pyszny. Idealny, gdy trzeba zrobić wrażenie bez spędzania godziny przy garach.
Linguine Putanesca – klasyka z twistem. Prosty przepis, wielki smak.
Ale zdradzę Wam mały sekret! Ten sos to nie tylko partner idealny dla makaronu. Putanesca świetnie dogaduje się też z mięsem. Serio. Kiedyś zrobiłam wieprzowe polędwiczki w tym sosie i wyszło tak dobrze, iż do dziś wspominam. choćby zwykły kurczak w sosie Putanesca nagle nabrał charakteru – i koloru!
Ten przepis poznałam już dawno temu. Pamiętam, iż pierwszy raz opublikowałam coś z serii spaghetti Putanesca w 2013 roku. Od tamtej pory ten smak chodzi za mną regularnie – Putanesca ma swoje miejsce w moim sercu i mojej kuchni.
Na koniec? jeżeli jeszcze nie próbowaliście linguine Putanesca, to najwyższy czas to nadrobić. To danie to dowód na to, iż kilka prostych składników potrafi stworzyć coś absolutnie pysznego. Intensywny sos, aromatyczne dodatki i makaron, który wszystko pięknie łączy – brzmi jak plan na kolację idealną, prawda? Spróbujcie raz, a linguine Putanesca gwałtownie dołączy do Waszych kuchennych ulubieńców.

Linguine Putanesca z tuńczykiem
DrukujSkładniki:
1 czerwona cebula
2 łyżki kaparów w zalewie
6 sardeli w zalewie (anchois)
4 ząbki czosnku
1 ½ łyżeczki suszonego oregano
1 zielone chili
1½ łyżeczki czarnego pieprzu, świeżo młotkowanego
4 łyżki oliwy z oliwek
garść oliwek kalamata
garść zielonych oliwek
2 puszki tuńczyka w oliwie
250 g pomidorów koktajlowych
600 g krojonych pomidorów z puszki
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
sól morska do smaku
350 g linguine, waga sucha
świeże oregano do posypania
Przygotowanie:
- Cebulę pokroić w drobną kostkę. Czosnek pokroić w cienkie plasterki, a chili w krążki. Rozgrzać oliwę i wrzucić warzywa na patelnię razem z oregano i pieprzem. Dodać pokrojone sardele i kapary. Smażyć przez około 3 minuty, aż smaki się połączą.
- Na koniec dorzucić oliwki i pomidory koktajlowe. Smażyć, aż pomidory lekko się zrumienią, ale wciąż zachowają kształt. Następnie dodać krojone pomidory z puszki i odcedzonego tuńczyka. Gotować sos przez 5 minut.
- W międzyczasie ugotować linguine al dente w lekko osolonej wodzie. Odcedzić makaron, wymieszać z sosem i posiekaną natką pietruszki.
- Przełożyć na głębokie talerze, posypać świeżym oregano i wiórkami parmezanu. Smacznego!